Byłam podekscytowana i niezmiernie dumna, że zostaliśmy wybrani do niesienia polskiej flagi podczas parady. Wydarzenie zostało specjalne zorganizowane z okazji 30 rocznicy rozgrywania maratonu.
Czytaj dalej →
Łosoś norweski czyli biegamy w Tromsø
Norwegia ekologiczny kraj, gdzie za każdym rogiem czai się zaparkowana Tesla a witryny sklepowe okraszają wypchane niedźwiedzie polarne i renifery!
Fot. Zoltan Tot
Jedyną stałą, na którą można liczyć w każdym zakątku świata jest przyroda. Zawsze zadziwiająca i niesamowita. W Tromsø było magicznie, surowo i majestatycznie. Czułam się jak badacz przybywający do stacji polarnej a nie uczestnik maratonu. Organizatorzy zapewnili szereg dodatkowych atrakcji, które były najmocniejsza stroną Midnight Sun Marathon (MSM).
Czytaj dalej →
Głos na puszczy czyli ekoszaleństwo
Jak to zwykle bywa burzę wywołało jedno zdjęcie – zużyte kubeczki.
Za wikipedią synonimami szaleństwa są:
– wariactwo
– obłąkanie, niepoczytalność, obłęd, niezrównoważenie
– bezsens, wariactwo, brak piątej klepki.
Na Jamajce wodę – dopóki była, podawano w woreczkach…
Czytaj dalej →
Bieg Śladem Konia
W tym roku nadrabiamy zaległości we wszystkich odkładanych biegach, maratonach z tajnej listy i obiecanych startach. Na ten bieg czekałam od trzech lat, wreszcie nie biegaliśmy po świecie, czy Polsce i mogliśmy wystartować u siebie prawie w ogródku, na Partynicach dosłownie w Biegu Śladem Konia.
Fot. Leon Dubij
Czytaj dalej →
Smolecka (za)Dyszka
To był nasz pierwszy raz na (za)Dyszce, wreszcie pasował nam termin i postanowiliśmy sprawdzić jak się biega w Smolcu.
Czytaj dalej →