Zlot zimowy – Poronin

Już w domu, po zlocie. Uważam, że był bardzo udany, może przez to, że nie był tak bardzo zorganizowany i mogliśmy zwiedzać i robić co chcemy. Spotykaliśmy się koło 18 na kolacji.
W sobotę pogoda znacznie się poprawiła – świeciło słońce ale było mroźno. Po śniadaniu znów wybraliśmy się do Zakopanego. Gubałówka, Krupówki, skocznie.

Czytaj dalej →

Zasypane

Dziś pierwszy dzień zimowego zlotu w Poroninie. Miniaki aż dwa – my i Biedronisko.
Wczoraj przyjechaliśmy, jechało się świetnie – 5,5 godziny. Drogi czarne, śniegu jak na lekarstwo. Pojechaliśmy przez Oświęcim omijając płatną autostradę bo Maciek sobie ubzdurał, że kosztuje 32 zł w jedną stronę. Okazało się, że 16, ale i tak dobrze się nam jechało. Ośrodek położony jest bardzo ładnie z pięknym widokiem na Giewont.

Czytaj dalej →

Tajny projekt – mydelniczka

W sobotę wystartował tajny projekt – kryptonim mydelniczka.

Byliśmy z wizytą u Pierra. Bardzo sympatyczny, ogarnięty pasją człowiek. Uwielbia mówić o tym co robi i jest dumny ze swoich dzieł.
Wkrótce na TVN turbo kolejny jego projekt! My oglądaliśmy wersję wstępną dzieła – 5 warstw i końca nie widać 😉
Spędziliśmy tam ponad godzinę, efekty będą widoczne pod koniec marca.

Imponderabilia

Dla wszystkich wątpiących oraz rezerwujących kolor wyjaśniam, że zmiana koloru „niebieskiego” pozostawała tylko w sferze rozważań hipotetycznych.
Kolor zielony flip flop będzie miał nasz trzeci Miniak Marcos 🙂
„Niebieski” pozostaje atlantic blue, popracujemy tylko nad bielszą bielą dachu. Nie mogłabym zmienić oryginalnego koloru – do obu jestem bardzo przywiązana.

Test na trasie

Wczoraj Kacyk został „przewietrzony” na trasie. Nieco ponad 200 km w jedną stronę.

Spisał się świetnie. Pokazaliśmy co niektórym co znaczy „zielona siła”.
Na stacji benzynowej zostałam odpytana ze znajomości auta. Zachwyceni pracownicy dokładnie oglądali auto, po czym stwierdzili: że takiego cuda jeszcze nie widzieli!
Zdecydowaliśmy, że „zielonym” pojedziemy na zlot do Poronina. Wygląda na to, że będziemy nielicznymi, którzy przyjadą Miniakami na kołach. Reszcie się nie chce lub są za wygodni. I takie u nas są zloty Miniaków – albo laweta albo auto zastępcze!