Mattina, Infine, in compagnia del Sole superare Passo Brener, Italia ci accoglie con calore e più sole.
Mutters
Ci alziamo presto la mattina e in compagnia di nuvole pioggerella e talvolta andiamo a Innsbruck.
Trebon
La strada era diritta e senza fori, Sarà bello ma sarebbe ancora meglio se non fosse piovuto. Dopo un lungo, percorso noioso finalmente arrivato sul luogo. Vacanze è stato piacevole, mi ha sorpreso un angolo cottura con elettrodomestici. Oltre a un negozio e fornito in specialità ceche fatto una cena regale, al momento ha smesso di piovere e siamo andati a visitare la Città Vecchia.
Czytaj dalej →
Andiamo
Croci dita, spremere le dita e sputare sopra la spalla sinistra – partenza!!!
Szczegółowe relacje za dwa tygodnie, Mi auguro che.
Śnieg, zmiany i nerwy
Tak w skrócie można opisać co przeżywamy. Rozwijając tytuł… z powodu braku wiosny w Alpach i temperatury poniżej 10 w Innsbrucku, zapowiadanych opadów śniegu, który zresztą wszędzie sobie zalega :), wprowadzamy gorączkowo zmiany trasy i noclegów. O nerwówce z powodu auta nie wspomnę. Oszczędzimy Clubiemu 200 km i pojedziemy przez Czechy, zamiast Niemcy, reszta trasy bez zmian. Wymieniliśmy też fotele na “po Amberkowe”, bo trochę kilometrów jest do przejechania a kanapy bez zagłówków niekoniecznie się do tego nadają.
Dwa dni do wyjazdu.