Nawet na wakacjach nie możemy obejść się bez Miniaków.
Kategoria: Tu i tam
Świat jest wystarczający to życia jest za mało.
Echternach
Znów 331 km, jazda ciągnęła się niemiłosiernie, po drodze zaliczyliśmy dwa korki.
Ja panikowałam, jak zwykle zresztą w takich okolicznościach, że auto się będzie grzało, na szczęście zatory nie były długie i w zasadzie nie wiadomo dlaczego się tworzyły. Przelotne opady zmieniły się w piekące Słońce i koniecznie chcieliśmy już dojechać na miejsce. Zmęczeni zdecydowaliśmy się zatrzymać w mijanym kempingu o 8 km bliżej od zaplanowanego.
Kirchheim
260 km w deszczu, bez wycieraczek, bo spadał guma i ramię rysowało szybę, no nie było przyjemnie.
Chemnitz
W sobotę po autostradach jedzie się przyjemnie jest mniejszy ruch a przede wszystkim nie ma tirów. Szybko przejechaliśmy polską A4 i niemiecką dojechaliśmy na kemping na obrzeża Chemnitz.
Po drodze nie obyło się bez nasłuchiwania i stałej kontroli wszystkich wskaźników w aucie na szczęście wszystko było w porządku.
Pierwszomajowy drogowy
Piękna pogoda i niepewność, co do możliwości auta zachęciła nas do wycieczki za miasto.
Tradycyjnie droga zaprowadziła nas do Mietkowa, odwiedziliśmy też rajdowy trening WLR & WLTA na Rakietowej.