Rano, po krótkim spacerze, gdy okazało się, że za wstęp do Parku Narodowego trzeba płacić leniuchowaliśmy w bazie rajdu. Dowiedzieliśmy się, że wczoraj wieczorem były konkursy i zadania – szkoda, że nie wiedzieliśmy o tym wcześniej.
Kategoria: Podróże bliższe i dalsze
Podróże bliższe i dalsze, kiedyś samochodowe dzisiaj biegowe.
Pierwszy fotorajd po Jurze Krakowsko – Częstochowskiej
Clubi tym razem zawędrował do Częstochowy, gdzie zlokalizowano start rajdu. Odległość była podobna jak do Zabełkowa, więc postanowiliśmy wyjechać z godzinnym marginesem bezpieczeństwa. Mimo wakacji jechało nam się świetnie i na miejscu byliśmy grubo przed czasem a dodatkowa godzina okazała się zupełnie niepotrzebna. Na miejsce zbiórki przyjechaliśmy drogą obok klasztoru i zupełnie na to nie przygotowani nie zrobiliśmy zdjęcia Clubiemu u stóp Jasnej Góry 😉
Nie lubię poniedziałku
Ostatnie tankowanie nieco mnie zaskoczyło, odkryłam prawdę zwaną eufemizmem: benzyna znacząco podrożała. I na nic fakt, że ostatnio na stacji była obniżka! Podobnie jak wielu kierowców tankuję „kwoty” nie litry 🙂 Zawsze tankowałam za 50 zł i miałam pół baku – na zawody to w zupełności wystarczało. Tym razem znów uległam rutynie ale okazało się, że benzyny mam coś koło 1/3 ze wskazaniem na mniej. Po zawodach musiałam podjechać na stację (dobrze, że jest po drodze) i kolejny raz zatankować Bąbla. Obsługujący patrzyli na mnie jak na wariatkę – co ja robię z tą benzyną a to nie ja tylko małe auto tyle żłopie… Odkrycie roku!
Uderzenie koniuszkowe
Rozpędzony niczym lokomotywa nowy zarząd klubu pędzi w stronę świetności. Po działalności przejawiającej się jedynie w postaci nagłych zrywów „patriotycznych” obecny kolektyw obrał sobie za cel? No właśnie co?
Czytaj dalej →
Zabełków dzień drugi
Po śniadaniu na ósmym piętrze wieży 6 kilometrowym spacerkiem wróciliśmy na boisko LKS Zabełków. Rozłożyliśmy nasz hipsterski kocyk i korzystaliśmy ze Słońca i wakacji 🙂