Dzbanek czy lampa Aladyna

Miała być rajdowa niedziela ale dopadły mnie wątpliwości filozoficznej natury poparte porannym deszczem. Czy ma sens ściganie się na zawodach gdzie w klasie startują 2, 3 osoby? Jaką wartość mają takie pucharki, nagrody? Oczywiście powinien satysfakcjonować już sam udział, fakt startu i pokonania toru ale Niskie Łąki mnie nie bawią – gdyby to było Wysokie Myto pojechałabym bez wahania. A tak? Dziurawy, mały i do znudzenia znany tor wypalił mój zapał. Maciek ma mi za złe, sama do do końca nie jestem przekonana ale taką podjęłam decyzję… pomyślę co z sobotnim WLTA & WLR.

Kolumna w Łasku startuje F-16

Rano okazało się, że tylko my nocowaliśmy w Columnie, reszta zakwaterowała się w Kolumnie. Musze przyznać, że cała obsługa hotelu była niezwykle uprzejma i bardzo pozytywnie wspominamy tam nasz pobyt. Byliśmy nawet oprowadzeni po hotelu przez panią dyrektor, która pokazała nam też część medyczną z najnowocześniejszymi urządzeniami. Korzystając z cudownej pogody i pięknej okolicy poszliśmy na spacer.
Czytaj dalej →

Kolumna Klasyków

Postanowiliśmy spróbować drugiego podejścia i wybrać się Clubim na zlot fantastycznej ekipy Classic Cars Łódź – Kolumna Klasyków. Wstaliśmy przed 4 i jeszcze ciemną nocą wyjechaliśmy na trasę. Z duszą na ramieniu przejechaliśmy feralny fragment drogi z poprzedniej eskapady do Gorących Źródeł – tym razem Clubi nie świrował i pozwolił nam dojechać na miejsce. Po drodze mieliśmy tylko krótki postój na dokręcenie kół – bo Maciek zapomniał to zrobić po nasmarowaniu zawieszenia. Z warszawskiej 8 skręciliśmy na Sieradz i to był nasz błąd – droga jest tam fatalna, koleiny są jak Wielki Kanion i więcej nie będziemy tamtędy jeździć.
Na miejscu byliśmy pierwsi (tak się najczęściej zdarza jak się ma najdalej na zlot :)) i spokojnie się zarejestrowaliśmy i zakwaterowaliśmy. Wybraliśmy na nocleg hotel Columna Medica – jest w urokliwym miejscu, na pełnym wypasie, otwarty dopiero w kwietniu tego roku. Na parkingu zaczęło robić się tłumnie i z radością witaliśmy znajome ekipy.

Czytaj dalej →

Lambretta

Tym razem nie o czterech kółkach a dwóch, ale dziś mogę bo to rocznicowy wpis 🙂
Nowe horyzonty odkryły przed nami Modsów i ich „odlotowe” Lambretty. Od tego czasu myślę o zakupie parki i… a jak ja o czymś pomyślę…
Odkopałam stare zdjęcia IMM 2009 Anglia bo pamiętałam, że gdzieś widziałam takie ustrojstwa.

I chyba IMM 2013 we Włoszech jest idealnym miejscem na poszukiwanie tej jedynej wielookiej Lambretty.