Opady śniegu zaatakowały miasto – jest tragicznie, zaspy znacznie przewyższają dach naszych maleństw. Mieliśmy niebieskim bardzo nieprzyjemną przygodę. Niedaleko domu bardzo poważnie się zakopaliśmy – w zasadzie to zawiśliśmy silnikiem na śniegu, koła w powietrzu i ani rusz. Pomogła nam właścicielka posesji, która właśnie odśnieżała chodnik. Szuflą wybieraliśmy śnieg z pod auta ale nie można było ruszyć bo samochód bardzo się ślizgał. Zablokowaliśmy całą ulicę ale i tak nikt nam nie pomógł z innych aut. Chyba po pół godzinie udało nam się wyjechać – ja za kierownicą, Maciek i babka wypychali. Ofiarą padł znaczek z maski, który na szczęście tylko się odkleił. Poczeka do wiosny na przyklejenie.
Kategoria: Podróże bliższe i dalsze
Podróże bliższe i dalsze, kiedyś samochodowe dzisiaj biegowe.
Zima
Maciek wybił mi beżowe pasy – jeżeli mają jeździć psy to lepiej czarne albo inne ciemne, inaczej szybko się pobrudzą. Mam pomysł na zielone – ale ciężko będzie takie znaleźć.
Zimowy okres nie sprzyja miniakom i aktywności towarzyskiej. Nikogo nie można namówić na spotkanie, nic się nie dzieje – marazm. My cały czas śmigamy małymi i zima im nie straszna.
• • •
Mamy umówioną sesję – dach Renomy, jeszcze przed Świętami. Koła będą zimowe, ale trudno.
Z sesji nic nie wyszło bo zaczęła się zima! Mamy odezwać się i umówić w styczniu – lutym.
Grudzień
Nastąpił atak zimy, nie ma śniegu ale temperatura spadła poniżej zera – zmieniamy opony na zimowki. Maciek diagnozuje niedokręconą tarczę – mam nadzieję ze to nie wyrobione łożysko. Kupiliśmy radio, świece i filtr. W niedzielę popracujemy w garażu, przełożymy deskę, nakleimy pasy i można będzie uznać I etap za zakończony.
Na styczeń zaplanowałam przy odbiorze dogadanie wymiany podsufitki – jestem zdecydowana, wymiana jest konieczna, stara jest brudna i porwana zdecydowanie szpeci auto. W planach mam jeszcze wymianę pasów bezpieczeństwa na beżowe, wlewki paliwa na „kapsel” i będzie ideał!
Testowanie
Jeździmy po mieście, testujemy. Jest problem z wjazdem do garażu – auto zahacza tłumikiem – trzeba będzie przerobić wjazd. Przy zimnym silniku muszę dość mocno gazować, strzela w tłumik i gaśnie. Jak się rozgrzeje pracuje bezproblemowo. Jestem zadowolona. Jeszcze trochę pracy i będzie ok.