TRIADA zimowa_dzień drugi

Jak się czuje James Bond po akcji? Czy bolą go nogi i co to właściwe znaczy ból? Nie, takie myśli nie zaprzątały mi głowy, kiedy szykowałam się do 3, ostatniego etapu Triady. Chciałam być już na mecie, tylko i aż tyle. W zasadzie nogi mnie nie bolały, czułam tylko zmęczenie “czwórek” niewprawionych w stromych zbiegach.

Foto. Triada

Czytaj dalej →

TRIADA zimowa_dzień prima,,pl,Come suggerisce il nome,,pl,ogni tre corse non è una,,pl,La triade è una corsa in montagna,,pl,Non ricordo come mi è venuta l'idea di partecipare a questa gara,,pl,Come fosse pazzo lascia che il fatto,,pl,che la base della gara era Kroscienko sul fiume Dunajec,,pl,da Wroclaw,,pl,anni di buoi,,pl,per questo la versione originale del piano presupponeva una selezione di distanza ULTRA, cioè 60 km,,pl

Jak sama nazwa wskazuje, co trzy biegi to nie jeden.
Triada to etapowy bieg górski, już nie pamiętam jak wpadłam na pomysł udziału w tym biegu. Jak bardzo był szalony niech świadczy fakt, że bazą biegów było Krościenko nad Dunajcem, czyli od Wrocławia 3 lata wołami, do tego pierwotna wersja planu zakładała wybór dystansu ULTRA czyli 60km.

Czytaj dalej →