Tajny projekt – mydelniczka

W sobotę wystartował tajny projekt – kryptonim mydelniczka.

Byliśmy z wizytą u Pierra. Bardzo sympatyczny, ogarnięty pasją człowiek. Uwielbia mówić o tym co robi i jest dumny ze swoich dzieł.
Wkrótce na TVN turbo kolejny jego projekt! My oglądaliśmy wersję wstępną dzieła – 5 warstw i końca nie widać 😉
Spędziliśmy tam ponad godzinę, efekty będą widoczne pod koniec marca.

Imponderabilia

Dla wszystkich wątpiących oraz rezerwujących kolor wyjaśniam, że zmiana koloru „niebieskiego” pozostawała tylko w sferze rozważań hipotetycznych.
Kolor zielony flip flop będzie miał nasz trzeci Miniak Marcos 🙂
„Niebieski” pozostaje atlantic blue, popracujemy tylko nad bielszą bielą dachu. Nie mogłabym zmienić oryginalnego koloru – do obu jestem bardzo przywiązana.

Test na trasie

Wczoraj Kacyk został „przewietrzony” na trasie. Nieco ponad 200 km w jedną stronę.

Spisał się świetnie. Pokazaliśmy co niektórym co znaczy „zielona siła”.
Na stacji benzynowej zostałam odpytana ze znajomości auta. Zachwyceni pracownicy dokładnie oglądali auto, po czym stwierdzili: że takiego cuda jeszcze nie widzieli!
Zdecydowaliśmy, że „zielonym” pojedziemy na zlot do Poronina. Wygląda na to, że będziemy nielicznymi, którzy przyjadą Miniakami na kołach. Reszcie się nie chce lub są za wygodni. I takie u nas są zloty Miniaków – albo laweta albo auto zastępcze!

Zegary

Powróciła sprawa białych wkładek do zegarów. Już kilka miesięcy temu Maciek mailował z firmą, która miała nam je zrobić. Po wymianie kilku maili i ustaleniu wzoru – cisza. Nie chcą zarobić to nie. Ostatnio Maciek wyszukał w internecie angielską firmę, która specjalizuje się w dorabianiu takiego ustrojstwa. Wybraliśmy odpowiedni wzór i dopracowaliśmy szczegóły. Zatwierdziliśmy projekt i sfinalizowaliśmy zamówienie. Paczka została wysłana 11 lutego pocztą lotniczą do dzisiaj nie dostaliśmy. Mam nadzieję, że nie zginęła na poczcie i w końcu dotrze do adresata.

Zima trzyma mocno

Szukam ciekawych imprez motoryzacyjnych i tuningowych. Na razie mało tego w kalendarzu. Mam nadzieję, że jak skończy się zima i przyjdzie odwilż to wypączkują imprezy i zloty.