Motywem przewodnim biegu był Ratatouille z Remy. Przyznaję nie oglądałam i nie wiedziałam o co chodzi…
Szczurek, restauracja i kucharz do tego wzór w kuchenną kratkę…
Nie pochwalam. Parking przy supermarkecie to nie miejsce na zabytkową motoryzację. Wystawy klasycznych samochodów są organizowane na terenie pięknych parków, willi, na reprezentacyjnych placach i rynkach.
We Wrocławiu rozmieniono klasyki na drobne.
Było ciężko – trudność polega na skompletowaniu drużyny 5-osobowej. Nasza ekipa z „nocnego Sztafetowego” miała inne plany, musieliśmy szukać trzech śmiałków do biegu po Stadionie Olimpijskim.