Wszystkie drogi prowadzą do Rzymu.
Spektakularna i zachwycająca Dorga Appijska – państwowa droga prowadziła z Rzymu (od Forum Romanum) przez Neapol do Brindisi.
Ruszyliśmy w trasę mimo niesprzyjającej pogody, ale może właśnie dlatego oczarowała nas urokliwymi widokami i spokojem z dala od zgiełku miasta.
Po drodze znajdują się liczne pozostałości rzymskich pomników grobowych, kolumbariów a także chrześcijańskie podziemne katakumby św. Sebastiana i św. Kaliksta.
Za pierwszą milą znajduje się kościół „Domine Quo Vadis” z popiersiem upamiętniającym Henryka Sienkiewicza.
Zachowały się niewielkie fragmenty oryginalnej rzymskiej drogi, resztę wyremontowano w XIX wieku.
Po oryginalnych kamieniach trudno dzisiaj chodzić.
Niedaleko, na lewo od drogi znajdują się akwedukty. Schodząc się w jeden. Świetnie zachowane nawet na kilku kilometrowych odcinkach, monumentalne.
Via Appia Antica jest zachwycająca, gorąco polecam spacer, nawet kosztem przereklamowanych i zatłoczonych zabytków miasta. Dopiero tutaj można poczuć ducha historii i potęgę Wiecznego Miasta.
Nie obyło się bez przygody, fragment do Ciampino pokonaliśmy w nocy – przed godziną 4 byliśmy już przy lotnisku i zostaliśmy zatrzymani i wylegitymowani przez Policję. Uprzejmy funkcjonariusz spytał czy idziemy z Ciampino, na co my odparliśmy, że nie – idziemy z Rzymu. Nie opisze jaki szok odmalował się na twarzy Policjanta. Pogratulował nam wyczynu i stwierdził, że ten odcinek jest bezpieczny na takie eskapady, dalszy już niekoniecznie.