Photo. tugazeta.pl
Last year, we planned to start in the 1st edition, but we did not finally start. This year, despite only a week's rest after RunKayakBike, we again came to Wieruszów to run the Half Marathon along Aleja Dębów Czerwony. Due to the upcoming marathon, such training is perfect and we couldn't let it go.
Photo. tugazeta.pl
Zapowiadane ulewne deszcze (again) budziły obawy o bieg. Pogoda znów nas oszczędziła i mimo lekkiej, przelotnej mżawki i silnego wiatru na otwartej przestrzeni biegło się nawet dobrze a w alei dębowej nawet towarzyszyło nam słońce. Trasa mnie zaskoczyła była niezwykle “with every minute the crowd pressed on, and not all of them managed to fit in” a ja nie lubię biec przez 6 km przed siebie kiedy nic się nie dzieje i nie ma widoków. Well, że nie było płasko i droga cały czas falowała.
Photo. tugazeta.pl
I counted the finish km, najgorzej biegło mi się ostatnie dwa. Ostatecznie zajęłam 4 miejsce w kategorii i był to mój najszybszy półmaraton w tym roku.
Organizacyjnie jak zwykle w Wieruszowie wszystko bez zarzutów:
– bogaty pakiet z koszulką, ładny medal i świetna atmosfera;
– trasa zabezpieczona, trzy punkty z wodą, izo i bananami;
– posiłek na mecie ciepły i dwudaniowy.
21K: 01:44:31 in 01:45:00 (K40 4)