– ostatni etap cyklu.
Komplet „wież” uzbierany. W tym roku w ramach cyklu Prusice Biegają odbyły się 4 biegi, my wystartowaliśmy w 3 i tym samym uzyskaliśmy minimum do klasyfikacji generalnej 2021 roku.
Fot. Macko Maj
Pogoda dopisała, frekwencja też i generalnie mogę posumować start w moim wykonaniu jako udany. Uzyskałam najgorszy czas w historii moich biegów w Prusicach, dla mnie jednak liczyło się tylko dobiegnięcie do mety. Po pierwszych dwóch kilometrach nawet miałam nadzieję, na wynik w moim obecnym standardzie. Trzeci kilometr zweryfikował moje marzenia i patrzyłam tylko na plecy wyprzedzających mnie rywalek.
Fot. Macko Maj
Na mecie cieszyłam się, że dobiegłam mimo drewnianych nóg, fioletowego paznokcia i braku formy a do tego jakimś cudem i tak byłam 3 w kategorii.
Lubię biegać w Prusicach i z pewnością weźmiemy udział w jubileuszowym 10 cyklu w 2022 roku.
5K: 00:23:05 (3 K45) i 00:23:31