Zakochaliśmy się w podwodnym świecie, a najprostszą formą jego obserwacji jest snorkeling.
Wystarczy zestaw ABC (płetwy, maska, fajka nurkowa) i wkraczasz do ogrodu tętniącego fascynującym życiem.
Za drugim razem byliśmy lepiej przygotowani, mieliśmy ze sobą pianki, które pozwoliły dłużej „snorkować” i chroniły kark i plecy przed słońcem. Tym razem „spaliliśmy” na słońcu pośladki i uda. Zalecamy dłuższe spodenki typu kolarskiego.
Marzec (połowa) – temperatura wody 21. Stosunkowo zimna, jak głupio to zabrzmi. Nie pozwalała na dłuższe pływanie – 20 do 30 minut.
Maj (połowa) – temperatura wody 30 – 31. Pływaliśmy 60 minut a nawet nieco więcej.
Hotel The Three Corners Fayrouz Plaza Beach Resort wybraliśmy z premedytacją, polegając na opiniach o dostępnej rafie. I nie zawiedliśmy się, dowodem tego jest ponowny wybór Fayrouza w przeciągu tak krótkiego okresu. Przy hotelu dostępna jest plaża z pomostem i 3 zejściami – trzema możliwościami obserwacji rafy.
Kolejna rafa dostępna jest bezpośrednio z drugiej, nieco mniejszej plaży. Dużo bardziej zniszczona, na płytszych wodach. Jest jednak prawie pewne spotkać tam żerujące na trawie żółwie. Widzieliśmy je prawie codziennie, nawet po trzy egzemplarze na raz. Do tego żółwie rafowe, skrzydlice i całe mnóstwo ryb Morza Czerwonego.
Około 1,5 km od hotelu (1 km od pomostu) znajduje się zatoka Mubarak. Można się wybrać do niej spacerkiem wzdłuż morza – jest przygotowana ścieżka, najlepiej rano. Koło godziny 11 przypływają statki, przeganiają snorkujących, cumują przy rafie i wodują turystów. Widzieliśmy nawet 9 jednostek na raz. Rafa jest piękna, można płynąc wzdłuż głównej części ale też podziwiać małe „wysepki”. Żerują tu także żółwie i diugonie. Nam udało się spotkać krowę morską (podczas drugiego wyjazdu), choć zaczynałam wierzyć, ze to taki jednorożec – wszyscy o nim mówią nikt nie widział.
Niezapomniane przeżycie!
Wybraliśmy się też na wycieczki:
HAMATA – WYSPY QULAAN – nazywane egipskimi Malediwami. Łódź zatrzymuje się w okolicach wysepek położonych w Parku Narodowym Wadi El Hamata i są trzy zejścia na różne rafy.
WYSPA GIFTUN – z portu w Hurghadzie, dwa zejścia do wody. Ciekawe rafy, po drodze widzieliśmy delfiny.
i na koniec wycieczka, którą zorganizowaliśmy sobie na własna rękę i najpiękniejsza rafa jaką widzieliśmy: PLAŻA ABU DABBAB. Rafa dostępna z plaży, można płynąć tylko do miejsca zagrodzonego liną. Im głębiej tym piękniej. Piękne koralowce i niezliczone ilości ryb, tu widzieliśmy ich najwięcej.