Kolejne etapy w Prusicach nadchodzą z prędkością światła. Dopiero, co biegliśmy marzec a już musieliśmy zmierzyć się z kwietniem! Tym samym zakończyliśmy pierwszy cykl i dostaliśmy „wiosenny” medal.
Dwa etapy w miesiącu to jednak wyczerpująca częstotliwość.
Czytaj dalej →