Medal znów był kusicielem, ręcznie wykonany, niepowtarzalny.
Fot. Krzysztof Tatrocki
W tym roku we wrześniu nie biegniemy „połówki” w ramach Ślężańskiego Festiwalu Biegowego, więc zdecydowaliśmy się na nową dla nas imprezę – Sobótczańską Nocną Dziesiątkę. Cieszyłam się, że start zaplanowano na godzinę 20.00, ale i tak temperatura była zdecydowanie za wysoka na szybkie bieganie.
Odebraliśmy pakiet startowy w sali przy stadionie ŚOKSiR i spacerkiem udaliśmy się do rynku, gdzie tradycyjnie odbywa się start, jest meta i dekoracje.
Trasa mnie nieco przerażała, dwie zakręcone pętle, podbiegi i zbiegi. Nudzić się a tym bardziej zasnąć nie można!
Tłum na starcie nie gęstniał, frekwencja była bardzo przyjemna – wystartowało 279 osób w tym 33 (rekordowo) pary małżeńskie. W ramach zawodów odbywały się bowiem Mistrzostwa Polski Par Małżeńskich w Biegu na 10 km – i co istotne nagradzano 6 najszybszych par.
Wystartowaliśmy i pierwsze kółko biegłam zapoznawczo, starałam się nie przejmować gorącem i wykorzystywać atuty asfaltu. Biegłam, a ludzie kibicujący na trasie krzyczeli mi, że jestem 9 kobietą.
Fot. Krzysztof Tatrocki
Na półmetku, przebiegnięciu startu/mety chwyciłam wodę i chyba nigdy jeszcze tak łapczywie jej nie piłam. Na drugiej pętli zachowawczo biegłam podbiegi, starałam się przyspieszyć na zbiegach. Przyznaję, że nie dałam z siebie wszystkie, a zbieg do mety koncertowo odpuściłam, mogłam go pobiec zdecydowanie szybciej, ile pary w nogach.
Poszłam po wodę i powitałam Maćka na mecie. Sprawdziliśmy wyniki i byłam 1 w kategorii wiekowej. Nieszczęśliwie też zajęliśmy 7 miejsce w parach małżeńskich, zaraz za podium. Odetchnęliśmy i poszliśmy zjeść posiłek regeneracyjny. W regulaminie zapisano, że dekoracje od 22 godziny i sporo musieliśmy czekać ale oryginalna statuetka była tego warta.
Fot. Krzysztof Tatrocki
Atutem biegów w Sobótce jest zdecydowanie dla nas bliskość i dobry dojazd. Organizacja jest dobra, a na trasie zawsze można liczyć na doping miejscowych, jest atmosfera i dobrze biega się w Sobótce. Postaramy się wrócić za rok na 7 Sobótczańską BONART Nocną Dziesiątkę.
10k: 00:47:23 (K40 1) i 00:49:40