Czekaliśmy z pewną nieśmiałością: przyślą medal, nie przyślą.
Przysłali, a ja zostałam fanką wirtualnych biegów. Inicjatywa jest pomysłowa, idea szczytna a wykonanie świetne, nic mi więcej nie potrzeba. Nawet błękitnego nieba, bo akurat, nasz pierwszy wirtualny bieg pobiegliśmy w deszczu.
Czytaj dalej →