Mieliśmy wziąć udział w Grand Prix Biegów Leśnych 2018 – dystans półmaratonu, stąd zapisaliśmy się na BIERUTOWSKI BIEG LEŚNY, który zamykał cykl. Pierwszego biegu w Jelczu Laskowicach jednak nie pobiegliśmy i była to całkowicie moja decyzja, której z upływem czasu żałuję, ostatecznie nie byliśmy klasyfikowani w GPBL.
Mimo to w Bierutowie a właściwie w Karwińcu pobiegliśmy i to był zły bieg ale dobry.
Fot. Kreator Wspomień