Testy Salomona druga odsłona

Zgodnie z powiedzeniem „chłop żywemu nie przepuści” my nie przepuścimy okazji do testowania sprzętu biegowego. Tym razem znów była okazja wspólnie z Natalią Tomasiak – Górski Styl testować sprzęt Salomona oraz zegarki Suunto.

Testy organizował Sklep Biegacza.pl dlatego przymiarki odbyły się pod sklepem. Wydawało mi się, że wybór był bardziej ograniczony niż poprzednim razem link. Znacznie mniej było też „testujących”, nie wspomnę, że byłam jedyną kobietą, reszta dziewczyn była ze sklepu. Szkoda, testowanie to świetna okazja sprawdzenia sprzętu w warunkach bojowych i lepszego dopasowania.

Tym razem nawet nie patrzyliśmy na Speedcross, ograniczał nas też odpowiedni rozmiar, bo Salomon ma dość nietypową „rozmiarówkę”. Ja dopasowałam S-LAB SENSE ULTRA a Maciej Salomon XA Enduro.

Pobiegliśmy, dystans 6 km, rozgrzewka, prawie górki, nawierzchnia zmienna ( w tym trawa i asfalt).

Wrażenia: moje s-laby świetnie się spisywały, były miękkie i elastyczne, bardzo lekkie i wygodne. Na asfalcie nie przeszkadzał większy bieżnik. Buty przeznaczone są do biegania w terenie, dłuższe dystanse, mają sporą amortyzację i było ją czuć podczas biegu. Osobiście uważam, że są znacznie lepsze od moich Speedcross 3. Lżejsze, delikatniejsze z mniejszym zapiętkiem.

XA Enduro prezentują się świetnie. Nie mają dużej amortyzacji, są bardzo lekkie. Zintegrowana skarpeta – niczym stuptuty zabezpieczają przed dostaniem się do buta piasku, kamieni i śniegu. Wzmocniona podeszwa zabezpiecza stopę w trudnym terenie. Maciej był zachwycony, dobrze mu się biegało.

Tym razem buty nam się spodobały, testy bardzo udane, czekamy na kolejne okazje.