Samochodowi maniacy w Porto będą nieco rozczarowani, jest co prawda muzeum techniki z ekspozycją pojazdów ale dość skromną. Na ulicach nie ma na czym oka zawiesić, dominuje Punto 1…
Udało na się wypatrzeć dwa Mini, choć wąskie, kręte i „górzyste” ulice są stworzone dla Miniaków.
Zaskoczeniem, jak na takie warunki jest spora liczba Landów.
W drodze do Matosinhos widzieliśmy sporo zabytkowych pojazdów, jakiś zlot…
W samym Porto oglądaliśmy ekspozycję limuzyn.
W Guimaraes udało nam się „ustrzelić” przejaw luksusu.
Reszta jeździ skromnie, bezbarwnymi autami. Najważniejsze w Porto to mieć sprawny ręczny.