Koniec, ostatni bieg edycji 2016/2017
Jak było?
Fot. City Trail
Mokro, ta edycja nie rozpieszczał pogodą, zimno, mokro, błotniście, mroźno i śnieżnie. Prawdziwy zimowy cykl.
Fot. Tomasz Pawlicki
Ostatni bieg był w błocie i słocie. Od rana padało, na szczęście na start i coś koło 20 minut biegu przestało, potem znów się rozpadało. Biegło mi się fatalnie w zasadzie mogłam nie startować i tak 1 miejsce w kategorii miałam zapewnione. Pobiegłam i udało mi się po raz 6 być pierwszą. Różnica tym razem jest oszałamiająca – 2 s!
Czasy są tak wyśrubowane, że ze wstydu ich nie podam…
Fot. Tomasz Pawlicki
Przed nami już tylko uroczystość zakończenia i to co najprzyjemniejsze – wręczenie nagród.