Bieg z ideą – nie mogło nas zabraknąć.
Daliśmy radę we trójkę: father, pies a nawet suka i baba z wąsami.
Start godzina 18. Luźny charakter biegu, krótki trening 3-5 km w trakcie którego wybiegaliśmy trasę w kształcie wstążki, będącej symbolem walki z rakiem piersi.
Była rozgrzewka i dobra zabawa. Panie dopisały i bardzo dobrze!
Rosa była nieco zestresowana swoim debiutem biegowym.
Udało nam się przebiec trasę wstążki, w parku mieliśmy pit stopa na siku i odcięły nas światła. Zgubiliśmy grupę i wróciliśmy do domu.