Supermarket klasyków

Nie pochwalam. Parking przy supermarkecie to nie miejsce na zabytkową motoryzację. Wystawy klasycznych samochodów są organizowane na terenie pięknych parków, willi, na reprezentacyjnych placach i rynkach.
We Wrocławiu rozmieniono klasyki na drobne.

Nazwę imprezy pominę, mam nadzieję, że nie będzie kontynuacji…
I o ile Oławę jeszcze mogę tolerować, to „marketowych zabytków” już nie, a efekt jest taki:

W szale niedzielnych zakupów można było na parkingu super sklepu obejrzeć to co zostało z motoryzacji.

Na szczęście pogoda nie dopisała i tłum robili właściciele samochodów.
Wszyscy pędzą, chcą szybko zrobić zakupy, uniknąć kolejek do kasy i szybko wyjechać z parkingu. Kto ma czas i ochotę zadumać się nad klasyczną motoryzacją?

To nie ten „klient”, nie ten czas i miejsce.
Nasze samochody zostały w garażu, poszliśmy na „wydarzenie” piechotą…