Sobota była nudna, upalna i bardzo nam dopiekła
Byliśmy dzielni – wzięliśmy udział w próbie sprawnościowej i prezentacji. Potem zacumowaliśmy koło plastikowej imitacji Mini
i dzień spędziliśmy gawędząc ze znajomymi, których oczywiście było mnóstwo.
Czy było warto? Nie. Widzieliśmy już tyle pięknych, zabytkowych aut, że te w Topaczu nie robią na mnie żadnego wrażenia a zlot dla zlotowiczów jest marny, nudny i drogi.