W tym roku w Zabełkowie była prawdziwa inwazja
Month: Junij 2015
Zabełków 2015
Po rocznej przerwie, co razem daje dwa lata powróciliśmy na boisko w Zabełkowie. Marian trzyma standard. W tym roku były niezłe jaja – najpierw jajecznica ale na twardo, potem jaja sadzone, moja ulubiona smażonka by wreszcie maraton zakończyć jajkiem w kanapce.
Paski i pepitka
Takie cuda zostaną zamontowane do Miniaków. Po ostatnim wyskoku Clubiego, lepiej mieć za co holować…
Uprzejmie donoszę, że nie byliśmy na NAJ zlocie w Oławie, specjalnie i z premedytacją i w przyszłym roku też nas nie będzie.
IKAR 2015
Rajd uważam za jeden z najlepszych o ile nie najlepszy z dotychczasowych czterech, na których byliśmy. Program ciekawy, bogaty we wrażenia i urozmaicony – z czego zresztą słynie Ikar. Baza rajdu była strzałem w dziesiątkę – intersująca historia, dobre warunki i pyszne jedzenie. Już czekamy, gdzie Ikar poszybuje/ pojedzie za rok.
Drugi dzień rajdu to poranne pogawędki motoryzacyjne,