Zabełków 2015

Po rocznej przerwie, co razem daje dwa lata powróciliśmy na boisko w Zabełkowie. Marian trzyma standard. W tym roku były niezłe jaja – najpierw jajecznica ale na twardo, potem jaja sadzone, moja ulubiona smażonka by wreszcie maraton zakończyć jajkiem w kanapce.

Czytaj dalej →