Kolejnym kultowym modelem, który rozsławił auta ze znakiem byka był Countach produkowany przez 25 lat.
W muzeum jest auto z numerem jeden, w zasadzie prototyp i ostatnie „rocznicowe”.
Nie wiedziano czym wykończyć – włożono monety.
25 lat minęło
Powstawały kolejne kultowe modele – Diablo
a nawet Lamborghini terenowe, trawją prace nad wdrożeniem seryjne produkcji kolejnej terenówki.
Murciélago, Gallardo, Huracan, Aventador… żeby wymieć te najsłynniejsze. Po drodze były model mniej znane i lubiane. W muzeum na piętrze znajdują się „concept cary” wyprodukowane w pojedynczych egzemplarzach i modele rocznicowe, tez po jednej sztuce.
Najbardziej znane niebieskie Lamborghini
nawet coś wisiało na ścianie
Lamborghini to też szybkie motorówki i wyścigówki
Muzeum jest pozycją obowiązkową dla wszystkich, nawet gospodyń domowych i traktorzystów, to uczta dla oczu i pięknie opowiedziana samochodami historia, że marzenia się spełniają. Tylko szkoda, że nielicznych stać na „wściekłego byka”, w muzeum można sobie je przynajmniej pooglądać.