Samochody Abarth są jak wino im starsze tym lepsze.
Na zlocie było parę rodzynków, jak np. Porsche Abarth, dwa Zagato, które dopiero co wróciły z Mille Miglia. Było co oglądać, choć muszę przyznać, że po Cité de l’Automobile mam wyprany mózg i nic już nie robi na mnie wrażenia.