Minerva

Po raz kolejny miałam okazję odwiedzić Autoworld – muzeum samochodów w Brukseli, gdzie organizowane są czasowe wystawy, stąd zawsze znajdzie się coś nowego i ciekawego do zobaczenia. Tym razem tematem przewodnim była rodzima produkcja czyli Minerva.

Co prawda nie jestem entuzjastką aut z początku ubiegłego wieku ale z zainteresowaniem obejrzałam te niezwykle rzadkie automobile.

W latach 70 na piętrze też nieco zmieniła się ekspozycja, piękne Ferrari Dino zostało zastąpione kilkoma Mustangami – znów studząc nieco mój zapał, bo Amerykańce to też nie mój target. Mogłam za to delektować się w spokoju moim ulubieńcem Azteciem Giugiaro.

Sposób prezentacji samochód niestety się nie zmienił, wszędzie karteczki nie dotykać – co jeszcze jestem w stanie zrozumieć ale okropnych barierek utrudniających robienie zdjęć, że o oglądaniu nie wspomnę już nie mogę przeboleć.