Pierwszy od miesiąca słoneczny weekend postanowiliśmy wykorzystać na kolejne testy Marcosa. Postępów brak a nawet jest gorzej, musimy skompletować kilka części i może wtedy uda się pojeździć.
Banda w komplecie 🙂
Na razie łapie jesienną depresję – na Naroże nie pojechaliśmy (pierwszy raz!), przed nami ostatni zlot i sezon garażowy – przynajmniej niedziele mam zagospodarowane na torze…