Rejestracja na żółte…

Numer czekał na nas prawie dwa lata i tak jest 2 i 4.

Rejestracja poszła zadziwiająco sprawnie, podobnie jak uzyskanie wszystkich potrzebnych do niej dokumentów. Jesteśmy już doświadczonym w tej materii „wygami” choć za każdym razem jest nieco inaczej a na początku roku zmieniły się przepisy, jedno się tylko nie zmienia bezsensowny wymóg dotyczący naklejki i dwóch tablic…
Przygotowywana jest inicjatywa obywatelska dotycząca wprowadzenia zmian w rejestracji pojazdów zabytkowych i wzorem bardziej cywilizowanych krajów proponuje się jedną rejestrację dla całej kolekcji. Dla nas nic to nie zmieni bo korzystając z wszystkich aut na drogach publicznych i tak trzeba by je mieć zarejestrowane oddzielnie. Wolałabym znaczące zmiany w sposobie ubezpieczenia – jedno ubezpieczenie dla całej kolekcji i drobne zmiany dotyczące oznakowania – rezygnacja w moim mniemaniu z bezsensownej w przypadku zabytku i szpecącej naklejki oraz wymóg posiadania tylko jednej tablicy. Szkoda, że nikt nie pomyśli o tak podstawowej sprawie i nie zaczniemy porządkować nasze „zabytkowe” prawo.