Do zlotu MotoClassic Wrocław 2013 szykowaliśmy się jak nigdy. Były nerwy, plakaty i zakupy w lumpeksie.
Z racji 11 kilometrów do pokonania rano nam się nie spieszyło i tak byliśmy „przed czasem”. Dzięki temu można było w spokoju obejrzeć motoryzacyjne cacka.