Piękna pogoda skusiła nas na przedśniadaniowy spacer na Małą Sowę.
Nawet tam nie zabrakło motoryzacyjnych akcentów.
Zgodnie z planem imprezy wczesnym przedpołudniem ruszyliśmy w kolumnie do Zamku Książ. Większość leciwych aut jechała już na lawetach. Ustawiliśmy auta przed zamkiem i poszliśmy zwiedzać go w towarzystwie przewodnika.
Nie doczekaliśmy oficjalnego zakończenia i po angielsku się ulotniliśmy. Podziękowaliśmy tylko komandorowi i jego ekipie dzielnych Weteranów za rajd i miło spędzony weekend. Impreza była dobrze przygotowana, przejazdy kolumny zabezpieczali „weterani” na motorach, dzięki czemu wszystko przebiegało bardzo sprawnie. Uważam, że I Rajd Pojazdów Zabytkowych po Ziemi Wałbrzyskiej był bardzo udaną imprezą i z chęcią przyjedziemy na II.
Pierwszy zlot na jednym baku do tego miło wracać do domu krócej niż godzinę!