Clubi zaliczył swój pierwszy zlotowy dzień!
Zaczęliśmy od rejestracji w Pałacu Brunów – przy prezentacji niezbędna była konsultacja bo spiker nie wiedział czym my właściwie przyjechaliśmy 🙂 Po drodze prędkościomierz trochę szalał, raz myślałam, że znów linka zdechnie ale wszystko się uspokoiło i działało bez zarzutów. Pierwszy przystanek mieliśmy w Bolesławcu i po zmyłce itninerera trafiliśmy do manufaktury ceramiki na gpsa. Dalej na trasie zwiedziliśmy Zamek Kliczków. Oglądając cesarskie apartamenty tęsknie wyglądaliśmy przez okno gdzie był szykowany grill. Okazało się, że dla nas i posileni w asyście Policji pojechaliśmy do cegielni – przystanku niespodzianki. Następny był rynek w Nowogrodźcu gdzie dotarliśmy w asyście tym razem Straży Pożarnej. Tam czekała mnie próba z piłką tenisową na masce, prezentacja, gdzie dowiedziałam się, że jeżdżę Hillmanem i poczęstunek od Burmistrza. W drodze powrotnej zaliczyliśmy jeszcze próbę na regularność. Dziś jeszcze w planach bal komandorski.