Wszystkie dorgi prowadzą do Lenku

Śniadanie podobne do tego w Niemczech – buła, ser i wędlina. Wybraliśmy się w góry tym bardziej, że pogoda znów dopisała. Upatrzoną trasą z wycieczki do Lenka zaczęliśmy się wspinać stromym zboczem, co jakiś czas musieliśmy pokonywać specjalne furtki zrobione w ogrodzeniach pastwisk. Zdobyliśmy wspaniały wodospad i postanowiliśmy sobie skrócić drogę na dół idąc przez środek łąki a tu niespodzianka usłyszeliśmy ostrą reprymendę od tubylca, że po trawie się nie chodzi. Skruszeni wróciliśmy na szlak i skrupulatnie się go trzymaliśmy choć czasami wyglądał jak ścieżką wydeptana przez krowy i takim sposobem wylądowaliśmy w Lenku.

Czytaj dalej →