#

Miałam dziś jechać na trening Rajdowalni ale niestety nie mogę nadwyrężać Mr Bubbla. Wiedziałam, że wymiana wózka w Amberku tuż przed wyjazdem na IMM nic dobrego nie wróży. No i stało się – okazało się że po demontażu starego nie będzie do czego przymocować nowego wózka bo ruda z tyłu zrobiła spore spustoszenie. Trzeba spawać i takie tam… Auto nie będzie gotowe przed wyjazdem no chyba, że zdecydujemy się jechać „w takim stanie” ale czy zawieszenie wytrzyma nie ma gwarancji. Tak więc wygląda na to, że Bubbles załapie się na kolejne święto miniaków. Czeka go jeszcze impreza na Dzień Dziecka, IV runda NLC, zamiana kierownicy ze sportowej na zwykłą i możemy jechać. Mam nadzieję, że da radę!
Jak by tego było mało mam poważne problemy z urlopem na Szwajcarię bo szefowi „się odwidziało”. Zaprzestałam wszelkich przygotowań w rozsypce są zakupy, pakowanie a w szczególności ja i moje nerwy.