Za nami znów „ostry” weekend. W piątek Rakietowa trening…
Tym razem przewietrzyliśmy Mr. Bubblesa.
Początki były trudne, po dwóch przejazdach praktycznie nie mogłam wrzucać biegów i byłam nieźle wkurzona. Na szczęście wystarczyło tylko odpowietrzyć sprzęgło. Autko spisywało się świetnie – jest znacznie dynamiczniejszy niż Amber ale niestety na prostych brakuje mu mocy. Mocy przybywaj – Maciek już coś wymyślił 😉
foty by Stefan Wyszyński
Relacja z treningu by Rally Masters Team!
http://rallymovies.blogspot.com/
Sobotę znów spędziłam na torze i może to przez wiosnę i świecące słońce ale naszej szkolącej ekipie nie szło za dobrze. Nikt nie słuchał komend, my gadaliśmy głupoty a wszyscy jeździli jak chcieli.