Najgorsza pora dla miniaków w pełni. Większość odstawiona do garaży czeka na wiosnę – nasze codziennie pojawiają się na drogach. Na razie aura jest dla nich łaskawa 🙂
W przyszłym tygodniu jedziemy do Karpacza i będzie to prawdopodobnie ostatnia w tym roku trasa „zamiejscowa”.