Na początku nie było tak źle…
Miesiąc: listopad 2010
Nasza zima zła
A dziś rano…
Przypomniała mi się Krynica…
Amberkiem w Sandrę
Zwiedzeni na pokuszenie rewelacyjnymi pobytami w Sandrze w Pogorzelicy skusiliśmy się na jej młodszą siostrę w górach. Krótki – czterodniowy wypad mieliśmy zacząć od wizyty w Czechach i odpowiednim zaopatrzeniu.
…
Najgorsza pora dla miniaków w pełni. Większość odstawiona do garaży czeka na wiosnę – nasze codziennie pojawiają się na drogach. Na razie aura jest dla nich łaskawa 🙂
W przyszłym tygodniu jedziemy do Karpacza i będzie to prawdopodobnie ostatnia w tym roku trasa „zamiejscowa”.