Plama

Szykowaliśmy się na jutro na wymianę pompy wody i naprawę chłodnicy w niebieskim – niestety wczoraj zobaczyłam w garażu plamę płynu hamulcowego pod zielonym…
Maciek jeszcze dokładnie nie zdiagnozował wycieku – podejrzewa wyciek z pod uszczelki przy zbiorniku. Świeci nawet kontrolka w kokpicie.

Mam nadzieję, że dziś sprawa się wyjaśni i do niedzieli maleństwo będzie zdrowe, jak zwykle jedziemy z psami do lasu a 11 września ruszamy na podbój Jury. Terminy gonią.
Ostatnio z braku czasu zaniedbaliśmy bieżące „grzebania” w autach – teraz trzeba będzie oddać co im się należy i doprowadzić wszystko do prządku.