Zimné

Maciek wybił mi beżowe pasy – jeżeli mają jeździć psy to lepiej czarne albo inne ciemne, inaczej szybko się pobrudzą. Mam pomysł na zielone – ale ciężko będzie takie znaleźć.

Zimowy okres nie sprzyja miniakom i aktywności towarzyskiej. Nikogo nie można namówić na spotkanie, nic się nie dzieje – marazm. My cały czas śmigamy małymi i zima im nie straszna.

• • •

Mamy umówioną sesję – dach Renomy, jeszcze przed Świętami. Koła będą zimowe, ale trudno.

Z sesji nic nie wyszło bo zaczęła się zima! Mamy odezwać się i umówić w styczniu – lutym.

Grudzień

Nastąpił atak zimy, nie ma śniegu ale temperatura spadła poniżej zera – zmieniamy opony na zimowki. Maciek diagnozuje niedokręconą tarczę – mam nadzieję ze to nie wyrobione łożysko. Kupiliśmy radio, świece i filtr. W niedzielę popracujemy w garażu, przełożymy deskę, nakleimy pasy i można będzie uznać I etap za zakończony.
Na styczeń zaplanowałam przy odbiorze dogadanie wymiany podsufitki – jestem zdecydowana, wymiana jest konieczna, stara jest brudna i porwana zdecydowanie szpeci auto. W planach mam jeszcze wymianę pasów bezpieczeństwa na beżowe, wlewki paliwa na „kapsel” i będzie ideał!