Wyruszamy, jedzie się dobrze, pogodna nie jest rewelacyjna – lokalne mgły ale jest w miarę pusto na drodze. Docieramy przed czasem, mimo problemów z trafieniem w samym Poznaniu. Po otwarciu salonu czekamy chwilę przy kawie. Organizatorzy są bardzo mili i dbają o nasz „komfort”. Zjeżdżamy do garażu w salonie, będziemy tam upiększać auta.