Wyjazd do Cenkovic. W drodze dzwonimy do warsztatu. Właściciela nie ma – sekretarka poszła na warsztat zobaczyć co słychać. Samochód w trakcie prac blacharskich, wkrótce będzie malowany. Jestem lekko niepocieszona, czekamy nadal… Droga do Czech dość przyjemna. Nasz Orlen z parówką zamknięty – remontują – na szczęście nadal sprzedają parówki i kawę. Posileni docieramy do Czech. Jeszcze kilkanaście kilometrów i będziemy na miejscu.