Wstaliśmy o piątej, wyjechaliśmy przed szóstą (po drodze jeszcze bankomat). Jechaliśmy standardową trasą, uważam, że jest znacznie lepsza od alternatywnej przez autostardę. Pogoda nawet, nawet – nie pada, temperatura przyjemnie chłodno. Dojechaliśmy przed 11 – w Wawie nawet bez korków. Miejsce postoju budynek KC – Miniaki stoją schowane na placu w środku. Zimno i zaczyna popadywać. Mało nas, ale południe górą.