Dość szybko nadarzyła się kolejna okazja „pokazania” mini. Wybraliśmy się do Zabrza na zlocik organizowany przez Mirkę. Okazał się całkiem spory – aut było naprawdę dużo. Dopiero tam poznałam specyfikę tego auta – mimo ich dużej ilości każde było inne. Każdy właściciel stara się dać coś od siebie i stylizuje auto w swoim niepowtarzalnym stylu i myślę, że właśnie w tym tkwi fenomen mini.