Audi

czyli historia czterech kółek

Główna siedziba koncernu i muzeum znajduje się w Ingolstadt, czułam się tam jak w małym samochodowym miasteczku,
wszystko kręci się wokół czterech kółek.

Muzeum jest podobnie zorganizowane jak u Mercedesa i jak się później przekonamy BMW – spiralna helisa przenosi nas w przeszłość. Jadąc do góry w windzie widzimy jak cofamy się w czasie i tak lądujemy na najwyższym piętrze u Augusta Horcha.

Droższe i rzadkie modele są w akwariach, reszta ogólnie dostępna. W Ingolstadt jest oryginalna Srebrna strzała (w Zwickau oglądaliśmy replikę) – przywieziona z Rosji, zachowana w oryginalnym stanie.

Wystawa czasowa jest na ruchomych platformach – my trafiliśmy na NSU.

Z powodu kłopotów finansowych Horch musiał posłużyć się nową firmą by dalej produkować samochody i tak powstało Audi. W latach 60-tych firmę Auto Union przejął Volkswagen a w 1969 połączył się z NSU.

Audi to świeża historia – lata 80-te.

I oczywiście quattro, pomacałam nawet Audi Michèle Mouton

Trafiliśmy też na czasową wystawę samochodów policyjnych “na dużym i małym ekranie”

Bardzo podobało mi się w Audi, uporządkowana, chronologiczna ekspozycja, ciekawe auta i piękna motoryzacyjna historia, Azt javaslom.