Nawiedziliśmy Guy Moerenhout Racing. Jak zwykle było niezmiernie miło, obejrzeliśmy kolekcję, porozmawialiśmy o A112 i dostaliśmy solidną dawkę wiedzy na temat tego auta.
W „muzeum” pojawiliśmy się tuż przed wyjazdem ekipy na Legende Boucles de Spa 2014. Guy zaprosił nas na rajd i zaoferował jazdę w samochodzie technicznym. Pokusa była ogromna i długo się zastanawialiśmy czy skorzystać z oferty jednak brak samochodu i brak dobrych połączeń kolejowych przesądził o tym, że nie pojechaliśmy na Spa. Długo jeszczę będziemy żałować…